Meatlove Steakhouse Minis: kostki mocy

przez Beryl i spółka
Meatlove Steakhouse Minis: kostki mocy

Jak każdy szanujący się opiekun psa 😉 mam w domu szafkę dedykowaną psim przysmakom. Lubię mieć je pod ręką choćby przed spacerem, kiedy uzupełniam zawartość saszetki. W tym roku do wyposażenia wspomnianej szafki dołączyły kostki treningowe Meatlove Steakhouse Minis, które testowałam w ramach współpracy ambasadorskiej z TOP for DOG.

Kosteczki mają naturalny skład pozbawiony wszelkich sztucznych dodatków. Każdy smak zawiera tylko jeden rodzaj mięsa, więc nawet psi alergicy będą mieli w czym wybierać. Forma przysmaków Minis to kruche kostki o nieregularnym kształcie, które bardzo łatwo jest podać podczas treningu czy spaceru. Mięso, z którego robione są smakołyki, to najwyższej klasy produkt nie ustępujący w niczym żywności dla ludzi.

Moje psy pokochały kostki Minis całymi swoimi rudymi serduszkami. Nie wybrzydzały w smakach, choć ze względu na podejrzenie alergii na kurczaka u Mistrala tę wersję degustował głównie Beryl. Mistral za to zajadał się w najlepsze wołowiną. Przysmaki doskonale sprawdziły się podczas zmian opatrunku, gdy walczyliśmy z wyrwanym pazurem. Nie bez powodu nazywam je „kostkami mocy” – tylko one dały radę utrzymać czteromiesięcznego szczeniaka w bezruchu, gdy gmerałam mu przy łapie 😉

Przysmaki stanowią dla mnie równie ważny element psiej diety co karma bytowa. Dlatego najchętniej wybieram produkty dobrej jakości, bo jeśli już coś robić dobrze, to na całość 🙂 Steakhouse Minis to dodatek, który bez dyskusji może wskoczyć do codziennego jadłospisu psiej ferajny. Jakość, naturalne produkty, zachęcający aromat, smakowitość i czyste dłonie, bo suszone kostki nie brudzą rąk. Czego chcieć więcej? 🙂

Zajrzyj również tutaj

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Czy zgadzasz się na to? Jasne! Dowiedz się więcej...