Beryl od początku jego życia z nami żywiony jest głównie suchą karmą. Na psim stole pojawiały się już bardzo różne przysmaki, ale wciąż co jakiś czas próbujemy czegoś nowego. Ja lubię zmieniać karmę i zapewniać psu różnorodność. Jego żołądek, jako że nie należy do wybitnie wrażliwych, chętnie na to przystaje. Tym razem sprawdziliśmy, jak przyjmie się karma firmy Canagan w wersji Dental Free Run Turkey, którą testowaliśmy w ramach plebiscytu TOP for DOG.
Ciekawy skład i dokładna rozpiska dawkowania
Karma zaintrygowała mnie przede wszystkim funkcjonalnymi dodatkami. Znajdziemy w niej po pierwsze preparat ProDenPlaqueOff, który wspiera walkę z osadzaniem się kamienia nazębnego, oraz glukozaminę i chondroitynę, czyli adwokatów zdrowych stawów. Zmagamy się dokładnie z tymi problemami, przy których pomocne mają być wspomniane substancje. Byłam bardzo ciekawa, jak produkt Dental sprawdzi się w przypadku Beryla. Karma bazuje na świeżym mięsie z indyka i kurczaka, więc jeśli macie w domu alergika, nie będzie najlepszym wyborem. Beryl jednak nie jest na nic uczulony, zatem mogliśmy spokojnie rozpocząć testy.
Gdy dostaliśmy karmę, od razu zwróciłam uwagę na świetnie rozpisane dawkowanie oraz na ostrzeżenie o tym, dla jakich psów karma nie będzie odpowiednia. Suki w ciąży i karmiące oraz psy wymagające leczenia tarczycy nie powinny być nią karmione. Producent podaje również, ile gramów dziennie ma dostawać pies w zależności od wagi, ale zastrzega, że należy bacznie obserwować pupila i dostosować dawkę w razie potrzeby. Oprócz tego dawkowanie podzielone jest na wartości odpowiednie dla psów mniej i bardziej aktywnych. W mojej opinii to rewelacyjne. Dzięki takiej rozpisce widzimy od razu, jak powinno się dozować karmę w okresach na przykład wytężonego wysiłku fizycznego.
Groszki zachęcające do przegryzania
Groszki karmy Canagan Dental mają kształt niewielkich sześcianów. Są również wyjątkowo chrupiące. Jako właścicielka psa, który ma tendencje do połykania granulek, mogę powiedzieć, że rzeczywiście tak uformowane kawałki prowokowały Beryla do przegryzania ich. Mam wrażenie, że szczególnie ich chrupkość sprawia, że atrakcyjnie się je zgryza.
Jeśli chodzi o dodatek preparatu pomagającego utrzymać zęby w czystości, nie mogę jednoznacznie wypowiedzieć się na temat jego działania. Na pewno nie jest to pasta do zębów, która magicznie rozpuści już obecny osad czy zwolni nas z regularnego dbania o higienę jamy ustnej. Podczas podawania Canagana Dental nie zaobserwowałam jednak wyraźnego przyrostu osadu na zębach Beryla. Taki funkcjonalny dodatek w składzie karmy może więc być świetnym wsparciem w dbaniu o psie paszcze.
Rarytas na rynku karm
Nie da się ukryć, że cena karmy Canagan Dental Free Run Turkey nie należy do najniższych. Według mnie jednak zdecydowanie idzie ona w parze z jakością. Beryl świetnie trawił pokarm – podczas karmienia Canaganem nie stało się nic, co mogłoby mnie zmartwić. Chętnie zjadał porcję z miski i nie wyglądał ani na głodnego, ani przejedzonego, więc dawkowanie sugerowane przez producenta doskonale się u nas sprawdziło. Ponadto, dzięki dodatkowi glukozaminy i chondroityny, karma dodatkowo zaopiekowała się stawami Beryla. Jeśli więc możecie pozwolić sobie na większy wydatek – zdecydowanie warto!
