Odkąd w menu Beryla na stałe zagościła mokra karma, miałam okazję przetestować wiele różnych produktów. Myślałam, że widziałam już wszystko lub większość i że mało co jest w stanie mnie zaskoczyć. I wtedy do TOP for DOG zgłosiła się Dolina Noteci z linią karm mokrych Cuisine.
Może gulasz?
Kiedy otworzyłam pierwszą puszkę karmy Cuisine, aż zawołałam Bartka z wrażenia, mówiąc: „Zobacz, pies je dziś na kolację gulasz”. I dokładnie z tym skojarzyła mi się zawartość. Duże kawałki mięsa i podrobów w smakowitym sosie własnym z dodatkiem warzyw. Zapach i wygląd taki, że, jak określił to Bartek, „można by to było zjeść samemu”. Dosłownie nie mogłam się doczekać, aż nałożę Berylowi karmę do miski.
Zgodnie z przewidywaniami produkty Doliny Noteci spotkały się z niezwykle ciepłym przyjęciem. Wyżeł, nie marudząc ani nie kręcąc nosem, pochłonął posiłek, po czym skrupulatnie wylizał i własny pysk, i miskę.
Trochę konkretów
Na linię Cuisine składają się cztery różne smaki: filet z kurczaka, wołowina i filet z kurczaka, kaczka i filet z kurczaka oraz filet z kurczaka z szynką. Psi alergicy i ich właściciele zapewne się nie ucieszą – w każdym z dostępnych rodzajów puszek znajdziemy drób. Beryl na szczęście może go jeść, więc zajadał się przysmakami Doliny Noteci bez przeszkód.
Wszystkie produkty linii wraz z ich składami i opisami znajdziecie na stronie producenta. Jednak chciałabym podkreślić, że karmy Cuisine nie zawierają zbóż, za to znajdziemy w nich nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy i składniki mineralne. Zostały przygotowane z surowców jakości human grade. Są lekkostrawne, a wartościowe dodatki w postaci warzyw uatrakcyjniają posiłek.
Karma Doliny Noteci pojechała z nami również na wakacje w Bieszczady, gdzie cieszyła się równie dużym powodzeniem. Świetnie się sprawdziła zarówno podawana w misce, jak i na LickiMacie. Jedyne, co byłoby chyba dość trudno osiągnąć (choć muszę szczerze przyznać, że nie próbowałam), to wypełnienie karmą Konga. Zawarte w niej kawałki mięsa są duże i na pewno trzeba by było je rozdrobnić, by zmieściły się w otworze zabawki. Wiem jednak, że dla chcącego nic trudnego, więc nie określę tego zadania niemożliwym… 🙂
Odrobina luksusu dla Waszych pupili
Jeśli Wasze psy mogą jeść mięso z kurczaka i jego obecność w karmie Wam niestraszna, to naprawdę polecam zapoznanie się z produktami Dolina Noteci Cuisine. Forma przypominająca gulasz wyjątkowo przypadła mi i Berylowi do gustu – widać było, że mięsne kąski zachęcają go do jedzenia. Produkt jest również, w mojej ocenie, niedrogi, na czym nie cierpi jednak jakość. Ja w rubryce „Dolina Noteci” stawiam wielki plus pod linią Cuisine!