Voff: nerka do zadań specjalnych

przez Beryl i spółka
Voff: nerka do zadań specjalnych

Spacer z psem bez wygodnej saszetki nerki to coś, co dla mnie nie istnieje. Nerka zawsze musi być, a że na krótsze i dłuższe wycieczki zabieram sporo wyposażenia, długo nie mogłam znaleźć czegoś, co spełni moje oczekiwania. Nerka Voff zdecydowanie zbliżyła się do mojego wymarzonego ideału 🙂

Voff w Bieszczadach

Najważniejsza zaleta saszetki Voff to jej rozmiary. Serio, ta nerka jest wielka i pojemna jak mało co! Jeśli myślicie, że w pakowaniu wariackich ilości rzeczy nie macie sobie równych i nie ma dla Was na rynku żadnego rozwiązania, przetestujcie nerki Voff 🙂 Moja bez problemu mieści portfel, telefon, klucze do domu i samochodu, jedną lub dwie zabawki, małą butelkę wody, miseczkę (przyczepioną karabińczykiem do bocznego uchwytu) i smaczki.

Saszetka naprawdę dużo mieści!

Jeśli już o smaczkach mowa, to ich przechowywanie w nerce Voff jest wyjątkowo dobrze przemyślane. Z przodu znajduje się półokrągła kieszonka zapinana na zamek, w której wszyty jest magnes. Do kieszonki wsuwa się czarny wkład, również z magnesem. Dzięki temu główna kieszeń pozostaje czysta, a sam wkład można łatwo przełożyć do ręki w razie potrzeby, a po użyciu wyprać i wysuszyć. Uważajcie tylko, jeśli macie szczeniaczka, który nie ogarnia jeszcze dobrych manier. Skacząc łapami na uchyloną kieszeń, może ją rozpiąć i rozsypać przysmaki po chodniku. Potwierdzone info 😀

Nerka niewątpliwie może poszczycić się atrakcyjnym wyglądem. Voff proponuje wiele fantastycznych wzorów, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Ja jestem absolutnie zakochana w naszych słodkich szopach!

Czy te szopy nie są śliczne?

Saszetkę Voff można nosić w pasie – z przodu lub z tyłu – oraz przełożoną przez plecy. Jest bardzo wygodna, choć gdybym miała do czegoś się przyczepić ;), poprawiłabym jeden mały mankament. Pasek nerki jest dość wąski, co przy większym jej obciążeniu sprawia, że robi się trochę ciasno i mniej komfortowo. Podczas dłuższych wycieczek lubię mieć ze sobą jeden tobołek i zamiast nosić nerkę oraz plecak, wziąć tylko nerkę. Biorę wtedy ze sobą trochę więcej rzeczy, które obciążają saszetkę. Szerszy pasek byłby idealny!

Nie dajcie się jednak zbić z tropu tej niewielkiej niedogodności 🙂 Nerka Voff z kilkoma pojemnymi kieszeniami, specjalnym wkładem na smaczki i uchwytem do przypięcia na przykład miski pozostaje jednym z najczęściej używanych przeze mnie psich akcesoriów. Bardzo dziękuję firmie i plebiscytowi TOP for DOG za możliwość testów w ramach współpracy ambasadorskiej. Dzięki Wam zyskałam kolejny produkt z kategorii „must have”!

Zajrzyj również tutaj

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Czy zgadzasz się na to? Jasne! Dowiedz się więcej...