Miska dla psa. Prosta sprawa, nie? Ale czy na pewno? Choć mogłoby się wydawać, że ten element psiego wyposażenia domu dość łatwo jest wybrać, to jednak karmienie psa potrafi zaskoczyć. Zwłaszcza psa, który je za szybko. I wtedy właśnie z pomocą przychodzi miska, czy raczej talerz SloDog® spowalniający jedzenie.
Gdy Beryl był szczeniakiem, trafiłam do grona opiekunów, których psy pochłaniają jedzenie z prędkością światła. Niezależnie od tego, czy w misce czekają wymagające przegryzienia suche chrupki, czy mokra karma. Jeśli czytaliście wpis o tym, jak radziliśmy sobie z zasobowością przy misce i spowalnianiem Beryla przy jedzeniu, wiecie, że miska spowalniająca bardzo pomogła nam przekonać wyżła, że karmy nie trzeba łykać na bezdechu i można ją też pogryźć. Dziś takie gadżety służą nam głównie do uatrakcyjniania posiłków, bo Beryl je dużo spokojniej. Mimo to bardzo lubię z nich korzystać właśnie dlatego, że dzięki nim jedzenie jest ciekawsze. Kiedy Ofiufiu zaoferowało ambasadorom plebiscytu TOP for DOG przetestowanie miski SloDog®, nie zastanawiałam się długo.
Czym jest SloDog®? Najprościej mówiąc, sporym talerzem w kształcie kości, w którym wykonano równomierne wgłębienia. Warto tu wspomnieć o jednej rzeczy, która jest ważna również w kontekście mojego wyżej wspomnianego wpisu o misce w kształcie labiryntu. Tak zaprojektowane gadżety mogą, jak w naszym przypadku, faktycznie uspokoić psa przy jedzeniu, ale mogą również dodatkowo go sfrustrować, ponieważ utrudniają wydobycie pokarmu z naczynia. U nas akurat labirynt sprawdził się doskonale, ale gdybym dzisiaj pisała tamten wpis, dodałabym, że należy bacznie obserwować psa i to, jakie emocje budzi w nim jedzenie z takiej miski. W przypadku talerza SloDog® nie mamy do czynienia ze skomplikowaną konstrukcją w kształcie ślimaka czy pionowych wypustek. Wgłębienia pozwalają równomiernie rozłożyć karmę na naczyniu, ale nie ryzykujemy tym, że pies jeszcze bardziej się zdenerwuje uciekającym mu sprzed nosa jedzeniem. Cała porcja pozostaje w zasięgu wzroku zwierzęcia.
Gdy odebrałam przesyłkę i rozpakowałam ją, najbardziej zaskoczył mnie rozmiar miski – jest dość szeroka i duża. Nie przeszkadza mi to, bo dzięki temu mogę rozprowadzić mokrą karmę lub rozsypać suchą na większej powierzchni. Przydaje mi się to również w podawaniu suplementów, szczególnie tych w proszku. Rozsypuję je wówczas na mokrym posiłku i wgniatam delikatnie we wgłębienia miski. A wtedy SloDog® staje się połączeniem miski i maty do lizania!
Talerz SloDog® na stałe trafił do naszego psiego wyposażenia. Beryl chętnie z niego je, a ja lubię go używać – choć nie można go myć w zmywarce, przegródki nie są na tyle głębokie, by nie dało się dokładnie umyć miski ręcznie. Nie mogę też odmówić miskom SloDog® estetycznej zalety – są ładnie wykonane i dostępne w kilku żywych kolorach, więc każdy na pewno znajdzie w ofercie coś dla siebie. Gumowe podkładki sprawiają, że naczynie nie przesuwa się po podłodze, gdy pies je.
Plebiscytowi TOP for DOG i firmie Ofiufiu dziękujemy za możliwość przetestowania talerza, a Was zachęcamy do głosowania na miskę w konkursie! Zdecydowanie warto mieć ten produkt na oku.