Choć z psem żyję już od ponad ośmiu lat, a od niedawna z dwoma, wciąż odkrywam nowości na rynku karm. Jedną z takich nowości jest karma Country&Nature, którą testowałam w ramach plebiscytu TOP for DOG.
W nasze łapki wpadła karma z jagnięciną i indykiem dla psów dorosłych, więc testował ją Beryl. Choć to wersja dla ras małych i średnich, to groszki nie były przesadnie małe – powiedziałabym, że idealnej wielkości do przegryzania w trakcie posiłku i wydawania w ramach nagrody. W składzie karmy znajdziemy, oprócz jagnięciny i indyka, również olej z łososia, warzywa i owoce oraz zioła. Są w nim także glukozamina i chondroityna, które dobroczynnie wpływają na funkcjonowanie stawów.
Ze względu na dość wysoką zawartość białka zamierzałam testować karmę głównie w ramach smakołyków treningowych, ale moje własne nieogarnięcie zmieniło moje plany 😉 Zapomniałam zamówić zapas karmy dla Beryla i tak oto Country&Nature wskoczyło do miski również jako regularny posiłek. W obu wersjach karma sprawdziła się bez zarzutu. Układ pokarmowy Beryla nie zgłaszał żadnych pretensji. Beryl bardzo chętnie pracował na karmę podczas treningu i równie chętnie zjadał ją z miski.
Nie znałam wcześniej karmy Country&Nature, ale nasze pierwsze spotkanie było bardzo udane. Ze względu na wiek Beryla na co dzień wybieram teraz raczej karmy o niższej zawartości białka, ale raz na jakiś czas wskakuję na wyższy procent – choćby w smaczkach. Rozmiar groszków okazał się bardzo wygodny i w karmieniu, i w nagradzaniu. Zadowolony psi brzuch to zadowolona psia opiekunka 🙂